Jak (nie) wracać do pokoju hotelowego o świcie — historia z ulicy Krupniczej 11a
Zdarzają się różni goście. Jedni przyjeżdżają do Krakowa, zachwycają się klimatem Starego Miasta, jedzą obwarzanki i robią sobie selfie z gołębiami. Inni… no cóż — przyjeżdżają i walczą z drzwiami do pokoju jakby to była scena z filmu akcji klasy B.
W MedHotel, na ulicy Krupniczej 11a, staramy się ułatwiać życie. Rezerwacja online, samoobsługowy check-in, wejście na kod, który działa zarówno do drzwi głównych, jak i do pokoju. Zero stresu, zero recepcji, pełna swoboda – idealny nocleg w Krakowie.
Ale pewnej nocy…
Gość (nazwijmy go Panem X) wyszedł na miasto. Bawił się, jakby Kraków nigdy nie zasypiał — i słusznie! Ale wracając nad ranem, z drobnym zawrotem głowy i nieco rozmazanym wspomnieniem wieczoru, zapomniał jednego drobiazgu. Kod do swojego pokoju. Tak, tego czterocyfrowego kodu, który wysłaliśmy SMS-em przed zameldowaniem. Tego samego, którego używał już wcześniej, wchodząc i wychodząc jak pan i władca swojego luksusowego kąta.
Tym razem jednak… zawiesił się ów pana? Zamiast napisać, zadzwonić lub sprawdzić wiadomość na telefonie, postanowił działać. Jak? Wyważył drzwi.
Nie, to wcale nie żart.
Zamiast ponownie sprawdzić kod lub skontaktować się z obsługą, nasz bohater potraktował drzwi do swojego pokoju w MedHotelu jak przeciwnika na ringu MMA. Drzwi — dębowe, solidne, odporne na kaprysy pogody i czasu — niestety nie wytrzymały tej nieoczekiwanej konfrontacji. Uległy brutalnej sile, której nikt z nas się nie spodziewał o świcie na ulicy Krupniczej.
Ten pan, zamiast spokojnie wrócić na swój nocleg w Krakowie — do pokoju, do którego wcześniej wchodził i wychodził kilkukrotnie (co doskonale widać na monitoringu) — postanowił dać popis siły i nonszalancji. Zapomniał, że MedHotel to miejsce odpoczynku, nie ring treningowy.
Szanujemy każdą rezerwację w Krakowie i dbamy o komfort naszych gości, dlatego prosimy — zostaw po sobie pokój, jakby miał czekać na Twojego najlepszego przyjaciela. Dzięki temu każdy, kto wybierze nocleg w Krakowie i zdecyduje się na MedHotel, poczuje się jak u siebie.
💡 Morał? Jeśli rezerwujesz hotel w Krakowie, wybierasz nowoczesne miejsce, jak MedHotel, korzystaj z dobrodziejstw XXI wieku. SMS z kodem? To nie spam. To Twoje „abrakadabra” do komfortowego snu.
I pamiętaj: jeśli czegoś nie pamiętasz — nie wyważaj, tylko napisz. Nawet o 5:00 rano. Bo choć jesteśmy Smart Hotelem, nie jesteśmy twierdzą do zdobycia siłą.
MedHotel — dla tych, którzy wiedzą, że do pokoju można wejść nie tylko z przytupem.
Rezerwacja w Krakowie? Tylko z nami — bezpieczniej dla Ciebie… i dla drzwi.
